piątek, 21 listopada 2014

Jesteśmy...



Gdzie byliśmy jak nas nie było? A byliśmy i tu i tam i działo się oj działo :) Przeżyliśmy przeprowadzkę i wakacje i dwutygodniową chorobę z udziałem matki i syna, kilkudniowy brak internetu i załamanie nerwowe spowodowane brakami w magazynie sklepu Ikea, bunt dwulatka i 4 sztuki nowych zębów.


Chrupkowy słownik powiększył się o słowa: choć, tu, tam, plua plua(kąpiel), dziadzia, babeczka, Titi(Filip), kilo kilo(duże). 
Na miarce wzrostu przybyły kolejne 3 cm, a na wadze kolejne pół kilograma.


Ulubione zabawki: dinusie i autka.
Ulubiona książka: Elmer.
Ulubione jedzenie: banany, ogórki, awokado.
Ulubiony napój: woda mineralna z dodatkiem cytryny.
No to tak w skrócie co u nas i o nas. Za jakiś czas znowu znikniemy na chwilkę, na krótko :) ale najpierw nadrobimy zaległości ostatnich miesięcy.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz